Muzykowanie na jakimś instrumencie nie tylko poprawia synergię obu półkulową, ale wzmacnia i rozwija pamięć, poprawia koncentrację, pozwala lepiej odpocząć i stać się bardziej kreatywnym (właściwie powinieneś to już wiedzieć). Szczególnie wartościowe jest muzyczne rytmizowanie - dźwiękowe zaznaczanie rytmu – zwłaszcza w grupie, przy użyciu bardzo prostych instrumentów i z dodaniem choćby prostego ruchu. Wybór jest ogromy: kości, łyżki, „bum -bum rurki”, orkiestry fu-fu, kufle, drumla, kazoo…
Rozważania o roli i znaczeniu rytmu to przy okazji sporo wartościowej i ciekawej wiedzy.
Cóż to jest rytm? Puls w czasie. Od strony fizycznej optymalne wykorzystanie energii. Nadając rytm jakiemuś zajęciu pracujesz dłużej, biegniesz dłużej, wiosłujesz dłużej…
Znamy to od lat.
Ojczyzna rytmu to Afryka. Tam zrodził się i trwa do dzisiaj i rytm, taniec i śpiew perkusyjny. Tam dotykamy naszych pradziejów, stamtąd przyszliśmy. Zwróciłeś uwagę na kształt Afryki? Kontynent przypomina serce. Piękna symbolika. W kulturze muzycznej Afryki znaczy to jednak o wiele więcej. Afrykanin nie zatańczy bez muzyki i nie będzie słuchał muzyki bez tańca. Siedzenie w sali koncertowej i słuchanie w skupieniu muzyki wraz z całym tłumem melomanów jest dla niego nie do pomyślenia! Bowiem żeby dobrze zrozumieć, poczuć muzykę powinieneś tańczyć, fizycznie oddawać się tej prasztuce, bo przecież zanim zaczęliśmy mówić, najpierw był ruch i mowa ciała, synonimy ŻYCIA. Afrykanie poza tym tańczą w kole. To też symbol. W kole nie ma solistów, tańczący jest częścią grupy, na swój sposób rezygnuje z siebie - jest we wspólnocie; dopiero po dłuższej chwili może wejść do środka koła i coś zaimprowizować, pokazać swoją oryginalność.. Po wtóre w Afryce koło oznacza Słońce. Więc jasność, Bóg, uczciwość, Najwyższa Siła, która ujawnia się w czym? W rytmie. Poczuj rytm – zdaje się mówić Afrykanin – a skomunikujesz się z Bogiem.
W Europie przykład prapoczątków muzyki to chorały gregoriańskie, zbudowane na „świętej trójcy”: harmonii, melodii i rytmie. Ale – zauważ - rytm jest na końcu. W Afryce odwrotnie. Muzyka Afryki to głównie rytm, synkopa, a melodia osadzona na rytmie pełni tylko funkcje zdobnicze, jak orzechy na torcie.
Wreszcie rytm w Afryce to bęben. Kolejny symbol. Zrytmizowane dźwięki bębna przypominają puls serca, puls krwi i szum deszczu. Afrykański bęben „mówi” o sercu, krwi i życiodajnej wodzie. A jeśli do rytmu i ruchu dołączyć jeszcze śpiew, uzyskać można coś niezwykle cennego w dzisiejszym świecie, cennego przede wszystkim dla nas samych: człowiek otwiera się szerzej na świat i ludzi, dociera do własnej oryginalności, jest bardziej pewny SIEBIE. Żyje prawdziwiej, pełniej.
Bez względu na kontynent, na którym mieszkasz - muzykuj, śpiewaj i tańcz!
A przy okazji: badania potwierdzają, że rytm na 4 rozwija lewą półkulę mózgu, a rytm na 3 – półkulę prawą. Może Ci się przyda....
Słuchaj muzyki i czytaj wiersze. Niemodne. Ale to najszybsza droga, aby odkryć siebie. Dotknąć, zrozumieć i polubić swoje prawdziwe „Ja”.